W sobotę, 6 września ze wszystkich parafii w Jarosławiu wyruszyły grupy pieszych pielgrzymów, zmierzających do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Jodłówce. Coroczna pielgrzymka zgromadziła setki wiernych na wędrówce i modlitwie.
Centrum wydarzenia stała się Eucharystia, której przewodniczył Metropolita Przemyski abp Adam Szal. Z kolei przybyłych pątników powitał kustosz jodłowieckiego sanktuarium ks. Paweł Pelc.
Podczas homilii abp Adam Szal, nawiązując do tekstów Pisma Świętego i nauczania papieży Benedykta XVI i Franciszka wskazywał, że Maryja jest tą, która uczy nas wszystkich nadziei.
– To nie przypadek, że w tych trudnych czasach, jakie przeżywamy teraz, Kościół Święty przez posługę papieża Franciszka wprowadził do litanii loretańskiej wezwanie: Matko naszej nadziei – zauważył hierarcha. – Maryja z nadzieją czekało na to, co się stanie. Na zrealizowanie się tych zapowiedzi, które wypowiedział Pan Jezus, a które do końca zostały zapamiętane przez apostołów, bo to Pan Jezus mówił, że pójdzie do Jerozolimy, że tam będzie wydany w ręce katów, że zostanie zabity i że trzeciego dnia zmartwychwstanie. Matka Najświętsza zapewne zapamięta pamiętała to ostatnie zdanie, że trzeciego dnia zmartwychwstanie, stąd z nadzieją oczekiwała na pojawienie się pustego grobu.
Metropolita Przemyski zapraszał pątników zgromadzonych w Jodłówce, aby opiece Matki Bożej Pocieszenia zawierzać siebie, swoich bliskich i wszystkie nasze sprawy. – Ona, Maryja, Matka Pocieszenia, jest Matką Chrystusa, która jest naszą największą nadzieją. To dlatego obdarzamy ją tytułem Matko Pocieszenia, Matko naszej nadziei. Jej życie jest znakiem pociechy i nadziei oraz mocą, w oparciu o której pojawia się nadzieja i wiara.
– Dzisiaj uciekamy się do Niej, prosząc o nadzieję – kontynuował rozważanie abp Szal. – O to, abyśmy nigdy nie stracili nadziei, nie dali sobie wykraść tej nadziei. Prosimy Ją o to, żeby nie tylko nas pocieszała, ale by pomagała nam pocieszać innych. Bo jeżeli poznamy, że prawdziwą prawdziwym źródłem pociechy jest Jej syn, Jezus Chrystus, i Ona prowadzi nas do swojego syna, to tej prawdy nie możemy zachować dla siebie. Mamy, tak jak uczy Kościół, być wzorem Maryi także pociechą dla innych. Mamy być także ludźmi, którzy będą dawać radość, którzy będą dawać dobre rady, którzy będą odwiedzać innych. Pielgrzymując do sanktuariów maryjnych nie idziemy sami, idziemy we wspólnocie. Nie zapominajmy więc o bliźnich.
Każdego roku w pielgrzymce jarosławskich parafii do Jodłówki wędrują setki wiernych. Dla wielu z nich jest to czas szukania wspomnianej w homilii pociechy i nadziei.
Tekst: Stanisław Gęsiorski / radiofara.pl
Zdjęcia: Zdzisław Pliszak