Jubileusz 50-lecia budowy nowego kościoła i poświęcenie ronda im. Matki Bożej Pocieszenia to elementy, które ubogaciły tegoroczny odpust parafialny w Krzemienicy.
Uroczystość odpustowa ku czci Matki Bożej Pocieszenia w Krzemienicy odbyła się w niedzielę, 31 sierpnia 2025 r. Sumie odpustowej w tym dniu przewodniczył Metropolita Warszawski abp Adrian Galbas.
Podczas homilii hierarcha zwrócił uwagę na znaczenie słowa: pocieszenie. – Najlepiej o tym na czym ono polega powie nam słowo, które jest używane w łacinie to jest konsolacją. Pocieszenie czyli konsolacja. A konsolacja to znaczy „consolaris”, czyli być z tym, któremu jest źle. Być z tym, któremu jest ciężko. I to jest najważniejsza sprawa w pocieszeniu. Być. Pocieszenie nie polega na blablaniu. Pocieszenie nie polega na samych pustych słowach, pocieszenie nie polega na klepnięciu kogoś po po ramieniu po ramieniu i powiedzeniu mu: „Jakoś to będzie, jakby co to do mnie zadzwoń”. Pocieszenie to jest obecność z tym, któremu jest źle.
Abp Galbas podkreślił, że pierwszą obecność jaką otrzymuje człowiek jest tak, która płynie od samego Boga. – On jest nie tylko pierwszym pocieszycielem, jak powiedział św. Paweł w tym drugim czytaniu, źródłem naszej pociechy, ale on jest samym pocieszeniem. Bóg, który pociesza nas poprzez to, że jest obok, że jest z nami.
Jak podkreślił kaznodzieja, wyrazem tej obecności i pociechy jest Chrystus, który przyszedł na świat jako człowiek i za ten świat umarł na krzyżu i zmartwychwstał.
– A zaraz po Chrystusie nasza pociecha jest w Maryi – kontynuował Metropolita Warszawski. – I przychodzi ona poprzez obecność. Maryja, która jest ciągle obecna przy Chrystusie. Powie swoje „fiat”, odejdzie od niej anioł, sprawy zaczynają się komplikować, wszystko zaczyna być dużo trudniejsze niż w tamtym momencie w Nazarecie. A Maryja jest ciągle przy Chrystusie, ciągle jest obecna.
Jak zaznaczył abp Galbas, Maryja towarzyszy także nam. – Jest z nami na naszych weselach, w naszych kanach galilejskich, kiedy brakuje nam wszystkiego i mówi: „Nie wszystko stracone”. Jest z nami, kiedy mamy ochotę powiedzieć: „Już nic ze mnie nie będzie, już nic z tego nie będzie, już nie warto”. Jest przy nas i mówi: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Dlatego Kościół, ludzie wierzący potrzebują tyle jej wyobrażeń ,także w tym tytule Matki Bożej Pocieszenia.
Eucharystię zakończyła procesja eucharystyczna wokół świątyni, podczas której wierni odśpiewali uroczyste „Te Deum”.
Po modlitwie przy ołtarzu polowym zaproszeni goście i uczestnicy uroczystości przejechali na rondo, które znajduje się w Krzemienicy w ciągu drogi krajowej nr 94, nazwane imieniem Matki Bożej Pocieszenia. Podczas spotkania miejsce to pobłogosławił abp Adrian Galbas.
Przebudowa skrzyżowania, które od teraz jest rondem im. Matki Bożej Pocieszenia, zakończyła się w grudniu 2024 r. W ramach inwestycji powstała ścieżka pieszo-rowerowa, przejścia dla pieszych i zatoki autobusowe.
Tekst i zdjęcia: Stanisław Gęsiorski / radiofara.pl
