W niedzielę, 16 lutego 2025 r., w Strachocinie bp Krzysztof Chudzio przewodniczył modlitwie w intencji Ojczyzny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli. Sanktuarium w Strachocinie jest jednym z trzydziestu trzech kościołów jubileuszowych wyznaczonych w Archidiecezji Przemyskiej na Rok Święty 2025.
W homilii biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej zwrócił uwagę, że comiesięczne spotkania modlitewne w Strachocinie są pokornym wołaniem do Boga, aby realizowało się chrześcijańskie powołanie. – A przecież wszyscy jesteśmy powołani do świętości – przypomniał bp Chudzio. – Pragniemy, aby świętość stała się nie tylko naszym osobistym udziałem, ale by tej świętości dostąpił cały naród – dodał.
Jak zauważył kaznodzieja, człowiek w swoim postępowaniu ciągle natrafia na problemy, które powodują, że musi wybierać czy iść drogą dobra, czy zła. – Niestety często człowiek wybiera tę drugą drogę. Tak może być w wymiarze indywidualnym, ale jeszcze częściej dzieje się tak, gdy mamy do czynienia z życiem społeczności, czy nawet całego narodu – ostrzegał hierarcha.
Nawiązując do historii proroka Jeremiasza, biskup ostrzegał przed demoralizacją społeczeństwa, która jest zawsze wynikiem nieposłuszeństwa Panu Bogu. – Zaniechanie wychowywania według wartości Bożych i dewastacja systemu nauczania religii, zawsze prowadzi do zagłady narodu – podkreślał kaznodzieja. – Jakże często w dzisiejszych czasach ludzie, zamiast ufać Bogu i słuchać Boga, opierają się wyłącznie na swoich zdolnościach i swojej sile. Ich motorem działania staje się zdobywanie pieniędzy, bo w nich upatrują swoje szczęście – dodał i zauważył, że wtedy ludzie stają się dla siebie samych jedynym źródłem poznania, prawdę ograniczają do spraw, które sami mogą przewidzieć, myśląc, że są jedynymi mądrymi.
Ale Pan Bóg, który kocha każdego człowieka ciągle podpowiada właściwe rozwiązania.
Dlatego Pan Jezus daje nam sylwetki ludzi szczęśliwych, a są to ubodzy, głodni, strapieni i pogardzani. – Życie zakorzenione w Bogu sprawia, że siły człowieka, które wyczerpują się w zmaganiu z trudną rzeczywistością, ciągle uzupełniane są i pozwalają żyć twórczo, wydając dobre owoce, bo obecność Boża usuwa lęk – przekonywał bp Chudzio.
Dlatego, jak przekonywał hierarcha, należy dobrze zrozumieć biblijną naukę o dwóch drogach: dobra i zła. – Bo ciągle stajemy przed wyborem. To dotyczy nas w skali indywidualnej, a więc indywidualnego sposobu życia, ale to dotyczy także całego społeczeństwa i narodu – przypominał. – W systemie demokratycznym jesteśmy odpowiedzialni za wybieranie tych, którzy ustalać będą prawa i rządzić naszym narodem. Nasze wybory nie są obojętne – powiedział kaznodzieja i przypominał, że ta odpowiedzialność rozciąga się nie tylko na historyczne oceny i relacje z ludźmi, ale jest to też odpowiedzialność przed Bogiem.
Na zakończenie hierarcha przywołał postać św. Andrzeja Boboli nazywanego „Łowcą dusz”. – Biskupi nazwali św. Andrzeja Bobolę patronem trudnych czasów, jako że czasy, w których żył, i czasy, którym patronuje, są rzeczywiście trudne – powiedział biskup. Dlatego tak ważna jest obecność w Strachocinie i comiesięczna modlitwa w intencji Ojczyzny. –Pragniemy zamanifestować naszą akceptację tych wartości, dla których cierpiał i poniósł śmierć męczeńską św. Andrzej. Zależy nam na tym, żeby szacunek dla tych wartości przekazać kolejnym pokoleniom Polaków – podkreślił biskup Chudzio.
Comiesięczną modlitwę za Ojczyznę w Strachocinie rozpoczęła nowenna przez wstawiennictwo św. Andrzeja Boboli i różaniec. Wydarzenie transmitowała fara.tv – Telewizja Internetowa Rozgłośni Archidiecezji Przemyskiej.
Tekst: Łukasz Sztolf
Zdjęcia: Parafia w Strachocinie