– Módlmy się o to, aby Polska była wolna, aby była królestwem Chrystusa i Jego Matki – powiedział abp Adam Szal podczas homilii 11 listopada 2025 r. W Narodowe Święto Niepodległości, metropolita przemyski przewodniczył Eucharystii w intencji Ojczyzny sprawowanej w Bazylice Archikatedralnej w Przemyślu.
W wprowadzeniu do wspólnej modlitwy metropolita przemyski podkreślił, że każda Msza święta jest dziękczynieniem. – Dzisiaj w sposób szczególny na ołtarzu w naszej bazylice i w wielu, wielu innych kościołach w naszej Ojczyźnie składamy Najświętszą Ofiarę w intencji naszej Ojczyzny. Dziękując za dar niepodległości, ale także prosząc o opiekę Bożą nad wszystkimi mieszkańcami naszej Ojczyzny, także nad będącymi na emigracji – powiedział hierarcha. – Prosimy o to, aby nasza Ojczyzna cieszyła się obfitym błogosławieństwem Bożym i jak do tej pory opieką Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski – dodał.
Homilię hierarcha rozpoczął od przywołania przypowieści o słudze niewolniku, zaznaczając, że „sługa, niewolnik w myśl zwyczajów ówczesnego prawa, nie tylko prawa rzymskiego, miał przede wszystkim wykonywać prace, które zostały zostały mu zlecone”. – Po wykonaniu tej pracy, kiedy wracał do domu swojego pana, jako sługa, jako niewolnik, nie odpoczywał. Miał za zadanie przygotować wieczerzę dla pana i dopiero potem się zasiąść do odpoczynku – wyjaśniał kaznodzieja, ale dodał, że „Chrystus, a za nim Kościół, inaczej interpretuje niż dzisiejszy świat słowo służba”.
W tym kontekście arcybiskup przywołał słowa św. Jana Pawła II, który w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych powiedział o chrześcijanach: „Pozwólcie nam służyć w tym, do czego jesteśmy powołani, w tym, co mamy najlepszego”. Podkreślił, że wzorem służby jest oczywiście Chrystus, który powiedział o sobie: „Syn człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, ale aby służyć i życie swoje oddać na odkupienie dla wielu”. – Służył Ojcu, służył Bożemu planowi zbawienia, służył ludzkości, służąc zbawiał ludzi – dodał.
Kaznodzieja przypomniał również o geście Jezusa w Wieczerniku, kiedy to „wstał od stołu, przepasał się prześcieradłem i zaczął obmywać nogi swoim uczniom”. – Był więc to gest rewolucyjny, jak na owe czasy, a także i na czasy dzisiejsze – zaznaczył kaznodzieja. – Sługa Jezus służy jako ktoś, kto jest nam bliski nie tylko w czasie ziemskiego życia, ale także po swoim zmartwychwstaniu – dodał.
Metropolita przemyski zaznaczył, że najdoskonalej słowa o służbie i ideę służby podjęła w swoim życiu Najświętsza Maryja Panna. – „Oto ja, Służebnica Pańska” i w ślad za tą deklaracją pobiegła, poszła z pośpiechem do swojej krewnej Elżbiety po to, aby służyć. I tam po raz kolejny wyśpiewując hymn Magnificat powiedziała: „Bóg wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy” – przypominał hierarcha i dodał, że apostołowie zainspirowani podstawą Maryi także podjęli się służby wobec Boga i drugiego człowieka. – Życie chrześcijańskie jest więc pewnego rodzaju szczególną służbą. Służbą, która powinna wynikać ze spontaniczności, bez oglądania się na pochwały, nagrody, podziękowania. Ta służba jest czymś bardzo ważnym – podkreślił arcybiskup.
W kontekście narodowym, metropolita przemyski odniósł słowa Chrystusa do bohaterów Ojczyzny, którzy „walczyli o wolność Ojczyzny, jako ci, którzy do dzisiaj są na posterunku broniąc choćby naszych granic i naszej niepodległości”. – Mamy ich w pamięci, często wyczytujemy ich podczas uroczystego apelu, często wydobywamy ich z zapomnienia – powiedział abp Szal.
Następnie hierarcha przytoczył przykład Danuty Siedzikówny „Inki”, która urodziła się w 1928 roku, złożyła przysięgę w Armii Krajowej i posługiwała jako sanitariuszka. – Jadąc do Gdańska po leki, potrzebne lekarstwa dla tych, którzy już pod koniec wojny i po wojnie walczyli o niepodległość, została aresztowana, zdradzona 20 lipca 1946 roku. Bardzo bestialsko była torturowana, ale jak sama napisała w grypsie, tuż przed śmiercią: „zachowała się jak trzeba, nikogo nie zdradziła” – powiedział kaznodzieja.
Arcybiskup przypomniał, że „jej grób został odnaleziony po wielu latach w 2015 roku przez Instytut Pamięci Narodowej”. – A jej pogrzeb wypadł właśnie dokładnie w sześćdziesiątą rocznicę jej śmierci, 28 sierpnia 2016 roku w Gdańsku – dodał.
Metropolita przemyski podkreślił, że postawa „Inki” to przykład niezwykłej służby Ojczyzny. – Dla nas, uczniów Chrystusa, dla chrześcijan, jest to pewnego rodzaju wyzwanie do determinacji w służbie Panu Bogu i ludziom – powiedział kaznodzieja i podstawił pytanie otwarte: czego dzisiaj potrzebuje Ojczyzna. Odpowiadając na to pytanie hierarcha wyliczał, że Polska potrzebuje modlitwy, ofiarnej służby. – Dzisiaj dziękując Panu Bogu za odzyskanie niepodległości przez naszą Ojczyznę modlimy się o to, aby ta Ojczyzna była mocna, by była silna, by była wolna od wszystkich nieprawidłowości – zachęcał.
Kaznodzieja przypomniał również o przestrogach księdza Piotra Skargi, który „w swoich kazaniach sejmowych wylicza sześć sześć chorób, które różą śmierć ojczyźnie”. Wśród nich wymienił: „nieżyczliwość ludzka ku Rzeczypospolitej i chciwość domowego łakomstwa”, „niezgody i rozterki sąsiedzkie”, „naruszenie religii katolickiej”, „brak poszanowania władzy i króla”, „niesprawiedliwe prawa” oraz „grzechy i złości jawne, które podniosły się przeciw Panu Bogu i o pomstę wołają”. – To przestroga, ale także przestroga dla nas, abyśmy w tym dniu, kiedy wspominamy odzyskanie niepodległości, kiedy wspominamy wysiłek związany z niepodległością, także i z tymi czasami, które nastąpiły w okresie międzywojennym – mówił abp Szal – Chcemy modlić się i prosić Pana Boga o to, by ta wolność, która jest naszym udziałem, była dobrze rozumiana. By w tej wolności znajdowało się miejsce dla każdego człowieka i tego będącego pod sercem matki, a także tego, który który stoi nad grobem – dodał.
Na zakończenie, hierarcha zachęcał, aby modlić się o to, aby „obok tej wielkiej pracy i modlitwy, dom nasz ojczysty stawał się jasny i czysty”. – Bez afer, bez demoralizacji, bez tych, którzy patrzą tylko na na swoje korzyści, nawet służąc Ojczyźnie – apelował metropolita przemyski. – Módlmy się o to, aby Polska była wolna, aby była królestwem Chrystusa i Jego Matki – zakończył homilię.
W patriotycznej modlitwie wzięli udział członkowie Kościoła greckokatolickiego z abp. Eugeniuszem Popowiczem, kościoła prawosławnego, który reprezentował ks. mitrat płk mgr Jerzy Mokrauz, a także przedstawiciele władz różnego szczebla oraz służb mundurowych, różnych organizacji, alumni Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu, osoby życia konsekrowanego oraz mieszkańcy miasta.
Po Mszy świętej uczestnicy uroczystości w przemarszu udali się przed Pomnik Orląt Przemyskich, gdzie wspólne odśpiewano Mazurka Dąbrowskiego oraz odbyła się dalsza uroczystość patriotyczna. Po drodze uczestnicy pochodu złożyli kwiaty przy popiersiu marszałka Józefa Piłsudskiego, a następnie tablicy poświęconej marszałkowi.
Tekst: Łukasz Sztolf
Zdjęcia: kl. Krzysztof Zawada





























