– Przybyliście tutaj, na Jasną Górę po to, aby ubezpieczyć swoje życie u Chrystusa i Jego Matki – mówił abp Adam Szal w homilii podczas dorocznej pielgrzymki maturzystów, wychowawców i katechetów Archidiecezji Przemyskiej na Jasną Górę. W spotkaniu wzięło udział blisko 2800 młodych.
Pielgrzymka, której towarzyszyło hasło „Maryjo, Tyś naszą nadzieją” odbyła się w piątek, 17 października 2025 r. Uczestnicy najpierw wzięli udział w zawiązaniu wspólnoty i wysłuchali okolicznościowej konferencji, którą wygłosił ks. dr Łukasz Dziedzic. Następnie wraz z metropolitą przemyskim wyruszyli na Wały Jasnogórskie, aby uczestniczyć w nabożeństwie drogi krzyżowej.
Centralnym punktem pielgrzymki maturzystów na Jasną Górę była Eucharystia o godz. 18.30, której przewodniczył abp Adam Szal. Hierarcha zachęcił zebranych, aby wzbudzili sobie szczególną intencję: o dobrych życiowych przewodników. – Dzisiaj proponuję, aby popatrzeć na tych Przewodników, którymi jest sam Chrystus, Najświętsza Maryja Panna, święty Paweł, ale także i patron dnia dzisiejszego święty Ignacy antiocheński – powiedział arcybiskup.
Abp Szal nawiązał do „Ballady o szczęściu”, piosenki popularnej niegdyś wśród młodzieży, która w alegoryczny sposób przedstawia różne ludzkie dążenia do szczęścia. Ballada kończy się refleksją, że człowiek, zapytany o szczęście, pogrąża się w zadumie i nie odpowiada.
W tym kontekście arcybiskup pytał młodych czym dla nich jest szczęście. – Jaką mam hierarchię wartości? Co dla mnie jest wartością? – stawiał pytania. – W tej naszej kulturze współczesnej mamy bardzo różną nieraz hierarchię wartości, opartą o nasz światopogląd, o wyznawaną przez nas wiarę – dodał.
Hierarcha zaznaczył, że pierwszym Przewodnikiem po drogach życia powinien być dla młodych Jezus Chrystus, który nauczał o wymagającym Królestwie Bożym i ukazywał drogę życia będącą realizacją powołania do miłości. – On szedł konsekwentnie, uparcie w drodze do Jerozolimy, bo taki był plan Jego Ojca i ten plan On realizował bardzo wiernie – podkreślił hierarcha.
Dlatego arcybiskup zaznaczył, że powołaniem chrześcijanina jest inny system wartości, streszczający się w tej postawie Chrystusa. – Oto idę. W zwoju księgi o mnie napisano, abym spełniał wolę Twoją, Boże – powiedział arcybiskup, cytując list do Hebrajczyków i zachęcał, aby zawsze oddawać swoje sprawy Panu Bogu.
W tym kontekście metropolita przemyski jako przykład osoby z uformowanym systemem wartości wskazał Najświętszą Maryję Pannę. Uformowana w dzieciństwie w domu Joachima i Anny, a także przy świątyni jerozolimskiej, żyła nadzieją na przyjście Mesjasza. – Wobec różnych propozycji i ideałów, które docierały do niej, Maryja przede wszystkim liczyła się ze Słowem Bożym, a Jej postawę streszcza słowo – Fiat, niech mi się stanie według Twego Słowa – powiedział arcybiskup. – Szła więc drogą, drogą bardzo ważną, drogą miłości i posłuszeństwa. Drogą, która polegała na tym, że naprawiła to, co zepsuła pierwsza niewiasta, Ewa, popełniając nieposłuszeństwo – podkreślił hierarcha.
Abp Szal przywołał również św. Ignacego Antiocheńskiego, następcę św. Piotra, który zginął śmiercią męczeńską w 107 roku. Święty Ignacy, mimo możliwości uwolnienia, nie chciał z niej skorzystać, ponieważ perspektywą było dla niego spotkanie z Chrystusem, które rozumiał jako nagrodę i nadzieję nieba. W liście do Rzymian pisał: – Pozwólcie mi stać się pożywieniem dla dzikich zwierząt. Dzięki któremu dojdę do Boga. Jestem Bożą pszenicą. Zostanę starty zębami dzikich zwierząt, aby stać się czystym chlebem Chrystusa. Obym stał się żertwą ofiarną dla Boga – cytował arcybiskup.
Metropolita przemyski zachęcił maturzystów do refleksji nad własną hierarchią wartości. Zapytał, czy Pan Bóg i Jego sprawy są dla nich najważniejsze, czy też cywilizacja miłości, o której mówił św. Jan Paweł II. – Ta cywilizacja miłości polega na tym, że najważniejsza jest osoba, osoba nad rzeczą. Najważniejsza jest etyka nad techniką. Najważniejsze jest być nad tym, by mieć. Najważniejsza jest miłość przed sprawiedliwością – przypominał metropolita przemyski.
Abp Szal podkreślił, że maturzyści stoją u progu drogi życiowej i powinni zastanowić się, czy chcą „uśmiercić w sobie starego człowieka i narodzić się na nowo” odchodząc od egoizmu, grzechu i nałogów. Kaznodzieja zadał młodym kluczowe pytanie: – Co jest celem mojego życia? Co jest celem mojego moich starań o maturę, o zdanie matury. Czy dla mnie źródłem szczęścia jest Bóg tak jak powinno być? Dla Maryi, dla Świętego Pawła, dla Świętego Ignacego Antiochijskiego najważniejsze było to, aby być uczniem Chrystusa, aby ukierunkować swoje życie na zbawienie – zachęcał metropolita przemyski.
Na zakończenie abp Szal życzył młodym, aby byli szczęśliwi. – Jak rozumiemy to szczęście, to już zależy od każdego z nas – podkreślił kaznodzieja. – Oby każdy z nas był szczęśliwy, tak jak szczęśliwa była Matka Najświętsza, święty Paweł, święty Ignacy antiocheński i nasi święci patronowie – podkreślił hierarcha.
Na koniec Eucharystii metropolita przemyski pobłogosławił przedmioty kultu religijnego, a wśród nich także i obrazki z wizerunkiem Matki Bożej Jasnogórskiej i długopisy dla maturzystów. – Niech służą dobrze zdanym egzaminom. Pamiętając o tym, że łaska Boża, towarzyszy naszej pracy, więc do tych długopisów dołączmy naszą pracę. Ojcowie Paulini ten prezent nam przekazują – powiedział arcybiskup przemyski.
Kolejnym punktem pielgrzymki maturzystów do Częstochowy był Apel Jasnogórski. Rozważanie apelowe wygłosił ks. Krzysztof Olejnik, przełożony generalny Towarzystwa Jezusowego.
Po Apelu Jasnogórskim młodzież z archidiecezji przemyskiej wzięła udział w nabożeństwie różańcowym „Różaniec to skarb, który trzeba na nowo odkryć” (Jan Paweł II), które przygotował i poprowadził ks. Marcin Wilk, Duszpasterz Młodzieży Archidiecezji Przemyskiej.
Tekst i zdjęcia: Łukasz Sztolf
