Tłumy wiernych ponownie na odpuście Wniebowzięcia NMP w Leżajsku.
Jak co roku, między 13 a 15 sierpnia, przy Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Leżajsku gromadziły się tysiące wiernych, aby wspólnie się modlić i uczestniczyć w dróżkach.
Centrum uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny u leżajskich Ojców Bernardynów była uroczysta suma odpustowa przy ołtarzu polowym, której w tym roku przewodniczył bp Stanisław Jamrozek, biskup pomocniczy Archidiecezji Przemyskiej.
Podczas homilii bp Jamrozek mówił, że Maryja stoi po prawicy Boga, aby wypraszać nam u Niego potrzebne łaski. – Dla nas jest to nadzieja, że kiedyś także my, z duszą i ciałem, będziemy mogli trwać przy Panu.
Kaznodzieja zwrócił uwagę, że wiele osób przyszło na uroczystości odpustowe do Leżajska pieszo, nawet z bardzo daleka, wyruszając w drogę wcześnie rano. Jak dodał, każdy człowiek wierzący jest w pewnym stopniu pielgrzymem. – Nie możemy zapominać, że jesteśmy wędrowcami, którzy dźwigają swój tobołek na ramieniu. Ten dorobek duchowy, który przedstawimy Panu Bogu, przedłożymy jako nasz dar.
Ksiądz biskup przypomniał uczestnikom odpustu, że tak jak Maryja, powinniśmy nieść Chrystusa drugiemu człowiekowi. – Kiedy zanosimy do ludzi Jezusa, którego mamy w sercu, to niesiemy największy dar. Ludzie nie potrzebują darów materialnych, ale chcą doświadczyć obecności Boga poprzez naszą posługę i zaangażowanie.
Modlitwę tę jak zawsze poprzedziła procesja Wniebowzięcia NMP z kaplicy Grobku Matki Bożej na plac przy Sanktuarium. Z kolei uroczystości odpustowe zakończyły nieszpory, modlitwa różańcowa i apel maryjny.
Warto podkreślić, że przy leżajskim Sanktuarium pielgrzymi modlili się już od wtorku. 13 sierpnia uczestniczyli m.in. w procesji zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny, a dzień później odbyła się Msza Święta dla chorych i wieczór uwielbienia, zakończony procesją z figurą Matki Bożej Wniebowziętej.
Stanisław Gęsiorski/RadioFara