W pierwszą sobotę, 6 grudnia 2025 r., abp Adam Szal poświęcił ołtarz w kościele parafialnym pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Kostarowcach (dekanat Jaćmierz). Metropolita przemyski udzielił także sakramentu bierzmowania młodzieży z parafii w Długiem i w Kostarowcach.
– Dla nas, ludzi wierzących w Chrystusa, ołtarz jest związany z tajemnicą Jezusa Chrystusa. To jest Ołtarz, w którym dokonuje się wielkie dzieła, który uobecnia dwie rzeczywistości – powiedział hierarcha i nawiązał do Wieczerzy Pańskiej, kiedy to Jezus przemienił chleb w swoje Ciało i wino w Krew, oraz tajemnicy Betlejem, kiedy Słowo stało się Ciałem. Ołtarz jest również stołem, przy „którym gromadzi się nasza wspólnota”. – To miejsce, w którym także mamy okazję do dziękczynienia, do uwielbienia Pana Boga, ale także i do przeproszenia i do złożenia do próśb na tym ołtarzu – zaznaczył kaznodzieja.
Arcybiskup przypomniał, że w Konstytucji o Liturgii Świętej Soboru Watykańskiego II „jest taka zachęta, abyśmy my uczestnicząc w każdej Mszy świętej na patenie obok hostii składali samych siebie”. – To znaczy swoje życie, swoje cierpienia, także swoje radości, swoje smutki i swoje nadzieje – powiedział hierarcha i zaznaczył, że konsekracja ołtarza przekazuje go na własność Bogu, a człowiek na tym ołtarzy powinien się ciągle ofiarowywać Bogu.
W homilii abp Szal wspomniał również o patronie dnia, czyli świętym Mikołaju, który był „człowiekiem eucharystii”. – Patrząc na Eucharystię, słuchając Słowa Bożego, uczył się tego, co jest i naszym zadaniem: uczył się dobroci. Jego serce biło miłością do Boga i do drugiego człowieka. On pozwolił prowadzić się Panu Bogu – podkreślił kaznodzieja i zachęcił, aby jak św. Mikołaj, iść do Boga i drugiego człowieka. W tym kontekście konsekracja ołtarza uświadamia zadania, które stoją przed wiernymi, ponieważ „jest to miejsce uczty, ofiary, miejsce Paschy Chrystusa”.
Metropolita przemyski wspomniał, że w ołtarzu została zainstalowana relikwia św. Józefa Sebastiana Pelczara, biskupa przemyskiego, który wiele mówił na temat Eucharystii. Święty zachęcał: „jeżeli jesteśmy na Mszy świętej, to pomyślmy o tym, że znajdujemy się na Kalwarii. – Z wiarą Najświętszej Maryi Panny, z miłością Jana Apostoła, który wytrwał przy krzyżu i ze skruchą Marii Magdaleny”.Ta rada jest bardzo ważna i mówi o tym, że Chrystus ciągle czeka przy tym ołtarzu. Ciągle czeka po to, aby być dla nas pokarmem, aby być dla nas źródłem siły – podkreślił abp Szal.
Dlatego konsekracja ołtarza jest zobowiązaniem, aby „ten ołtarz nie był pusty”, aby modlić się o powołania kapłańskie i zakonne, oraz aby wierni byli obecni na Mszach świętych. – Ołtarz chce przemieniać nasze serce, tak jak przemienia się chleb w Ciało Pana Jezusa. Pan Jezus chce, abyśmy my upodabniali się do Niego – powiedział arcybiskup.
Metropolita przemyski nawiązał bezpośrednio do symboliki obrzędu poświęcenia ołtarza, w sposób szczególnym mówiąc o namaszczeniu go olejem Krzyżma Świętego. – Olejem poświęconym w Wielki Czwartek w katedrze biskupiej, który przypomina o związku naszego życia z krzyżem Chrystusa. Ten olej zostanie wylany na ołtarz, będzie namaszczony, przeznaczony dla Pana Boga, będzie wzywał do tego, aby tu rodziła się świętość nie tylko ołtarze, ale nasza świętość – wyjaśniał arcybiskup i przypomniał, że tym samym olejem zostaną namaszczeni bierzmowani, aby przywołać działanie Ducha Świętego i umocnić ich do świadczenia o Bogu.
Abp Szal modlił się, aby „ten ołtarz był otoczony nie tylko kapłanami, ale także nami wiernymi”. Przywołał słowa św. Ignacego Antiocheńskiego, który idąc na męczeństwo, mówił, że „ołtarz jest przygotowany. Pozwólcie mi złożyć tę ofiarę na na tym ołtarzu ofiarę śmierci męczeńskiej”. Z kolei papież Grzegorz Wielki powiedział, że „ołtarz jest jest pełen ducha i przygotowuje nasze serce po to, aby były tam sprawowane święte czynności”.
Na zakończenie homilii arcybiskup prosił, aby ołtarz był wyjątkowym miejscem, gdzie „będzie skumulowanie wielu łask Bożych, które się tutaj zatrzymują nie po to, aby być, ale po to, aby przychodzić do każdego z nas”. – Abyśmy od ołtarza odchodzili umocnieni w wierze i miłości, byśmy czuli się posłani do współczesnego świata – życzył kaznodzieja.
Abp Szal powiedział także, że nowy rok duszpasterski, który rozpoczął się w pierwszą niedzielę adwentu, ma uświadomić, że „jesteśmy uczniami i misjonarzami”. – To pięknie wiąże się z każdą Mszą świętą, z każdym odejściem od ołtarza. Bo jak pamiętamy na końcu każdej Mszy świętej, kapłan mówi do nas przesłanie: „Idźcie w pokoju Chrystusa” – przypomniał hierarcha.
Dlatego św. Mikołaj został przedstawiony jako przykład misjonarza, który „czynił dobro, nie po to, żeby go chwalono”. – Dobro czynimy tak, jak mówi o tym Chrystus: niech nie wie lewica, co czyni prawica. Czyńmy to dyskretnie, ale pomagajmy drugiemu człowiekowi – powiedział arcybiskup i przy tej okazji podziękował za okazywaną pomoc parafii, potrzebującym i misjom. – Bądźmy dobrzy i miejmy nadzieję, że to dobro do nas powróci – zakończył hierarcha.
Miejscowość Kostarowce została założona ok. 1340 roku przez księcia Bolesława Jerzego Trojdenowicza. W 1390 roku wzmiankowano istnienie kościoła należącego do parafii w Strachocinie. W 1440 roku wzmiankowano istnienie cerkwi. W 1872 roku miejscowi grekokatolicy zbudowali kolejną drewnianą cerkiew św. Szymona Słupnika, która po wysiedleniu grekokatolików, została zaadaptowana na kościół filialny.
13 września 1966 roku dekretem ówczesnego prymasa kardynała Stefana Wyszyńskiego kościół otrzymał wezwanie Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. W latach 1985–1988 staraniem ks. Józefa Niżnika kościół rozbudowano i wyremontowano. W 1996 roku obiekt wpisany został do rejestru zabytków.
23 listopada 2013 roku abp Józef Michalik erygował parafię z wydzielonego terytorium dotychczasowej parafii w Strachocinie. Na terenie obecnej parafii w Kostarowcach jest ok. 700 wiernych.
Tekst i zdjęcia: Łukasz Sztolf
